Nie wiem czy to dobrze widać na zdjęciu ale na prawdę bardzo dużo obcięłam. Na początku byłam baaardzo zadowolona ale pewnego dnia jak oglądałam moje zdjęcia na telefonie gdzie te włosy wyglądały na bardzo długie zaczęłam trochę żałować. Ciesze się, że są w stanie idealnym, nie są w ogóle zniszczone, jednak chyba będę je od nowa zapuszczać. Nigdy nie doprowadziłam swoich włosów do złego stanu, podcinanie końcówek co 3 miesiące było koniecznością, ale jak się obetnie tak dużo to nie ma co tracić czasu na szukanie rozdwojonych włosów. Stwierdzam że taka długość nie pasuje do mojej twarzy. Marzy mi się żeby odrosły mi do takiej długości jaką miałam, do wakacje. Niestety to raczej nie możliwe, ale nie będę się poddawać. Wiem, że prędzej czy później i tak bym to zrobiła i nie byłoby szans żeby włosy mi odrosły do tych wakacji. Szkoda, że tak wyszło, ale cieszę się, że spróbowałam, przynajmniej wiem, że to nie dla mnie. Tu jeszcze macie parę zdjęć po obcięciu..
Tu jest dzień po ścięciu i miesiąc po ścięciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz