środa, 29 lipca 2015

Przyszłość

Żyj teraźniejszością.
Ciekawe ile będę miała dzieci.
Ale teraz jest super.
Ciekawe czy w przyszłości będę tak szczęśliwa.
Przeszłość już minęła, to co było już nie wróci. Może to i dobrze, a może warto byłoby cofnąć czas i coś zmienić. Trudno i tak nic nie zmienimy, zostawiliśmy ją za sobą, to co było minutę temu już nie wróci. Nie możemy o niektórych momentach zapomnieć, ale warto niektóre z nich pominąć. Każdy przeszedł jakąś porażkę w swojej przeszłości, trudno. Po prostu to zostawmy w tyle.

Wszyscy chcą żyć teraźniejszością, ale chyba nikomu się to nie udało w 100 %, to jest po prostu nie realne.
"Dzisiaj życie stało się przyszłością. W każdym momencie swojego życia człowiek żyje dla przyszłości - idzie do szkoły średniej, żeby móc pójść do college'u, żeby dostać dobrą pracę, żeby kupić ładny dom, żeby było go stać na posłanie dzieci do collage'u, żeby one dostały dobrą pracę i mogły posłać swoje dzieci do collage'u." - John Green, "Papierowe Miasta"
Nigdy tak o tym nie myślałam, sądziłam, że sama chcę żyć teraźniejszością i nawet myślałam, że to robię. Jednak te kilka słów obróciło to wszystko o 360 stopni. Szkoła praca, po coś to robimy. Nie dla teraźniejszości, tylko dla przyszłości. Niesamowite, że nie możemy nazwać swojego życia teraźniejszością, bo się nie da.
Życie teraźniejszością było tylko taka niezrealizowaną modą.
To mi całkiem miesza w głowie. Te kilka słów dało mi bardzo dużo do myślenia.
Ale to nie znaczy, że to jest złe. To znaczy, że wszystko jest po coś, że nic nie jest bez sensu, że do czegoś dążymy. Nie wiemy jaka będzie nasza przyszłość, jednak staramy się, aby była jak najlepsza. TO WSZYSTKO MA JAKIŚ SENS!


sobota, 25 lipca 2015

watch movies in holidays #3

Po długiej przerwie tego sezonu watch movies wraca. Tym razem trochę w innej odsłonie gdyż będą to filmy na wakacje, na takie luźne dni. Filmy przy których nie trzeba myśleć. Ja zazwyczaj oglądam w wakacje filmy typu Sci-Fi i Akcja jednak najlepszym filmem takim typowo luźnym jest gatunek "komedia romantyczna". Takie filmy chyba każdy lubi.
  • Narzeczony mimo woli
    Gatunek:
    Komedia-Romantyczna
    opis: Margaret jest kobietą biznesu prowadząca firmę wydawnictwa w nowym yorku. Wszystko dobrze się układa, aż do momentu kiedy pojawiają się kłopoty. Grozi jej deportacja z kraju. Jedynym wyjściem jest małżeństwo, dzięki któremu zdobędzie obywatelstwo. Zmusza swojego asystenta Andrew do ślubu. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu wylądowaniem na ulicy.
  • Sydney i 7 nieudaczników
    Gatunek:
    Komedia, Dla młodzieży
    opis: Sydney śladem swojej zmarłej mamy idzie co collage'u. Jest dziedziczką braterstwa Kappa. Jadąc tam z nadzieją, że przeżyje w nim niesamowite chwile, zmienia zdanie już na samym początku pobytu tam. Stwierdza, że nie pasuje do nich. Mimo to, stara się, aby dołączyć do tego braterstwa. Niestety po tygodniu zazdrosna Rachel wyrzuca ją z Kappy. Zostaje zmuszona do zamieszkanie w domu dla osób które nie nadają się do żadnego braterstwa. Zamieszkuje z siedmioma chłopakami których namawia do wzięcia udziału w wyborach studenckich.
  • Lol
    Gatunek:
    Dramat, Komedia, Romans
    opis: Lola wraz z rozpoczęciem roku szkolnego zrywa z chłopakiem. Dzięki temu poprawia kontakt z swoim przyjacielem Kalem, u którego szuka pocieszenia. Ma coraz więcej problemów, takimi jak narkotyki i problem z porozumieniem się z matką. Przez pomyłkę kłóci się z Kalem. Jednak po krótkim czasie, wybaczają sobie. Coś między nimi zaczyna iskrzyć. Jadąc na wycieczkę szkolną do Francji zakochują się w sobie.
     
  • Wyznania zakupoholiczki
    Gatunek:
    Komedia- romantyczna
    opis: Mieszkająca w Nowym Jorku Rebecca uwielbia robić zakupy. Jest specjalistką od wyprzedaży i promocji których za żadną cenę nie może przegapić. Rebecca marzy o pracy w jednym z magazynów o modzie. Jednak dostaję pracę jako dziennikarka w piśmie zajmującym się finansami. Niestety ma sekret który może wszystko popsuć, jest zakupoholiczką, więc czy będzie umiała pisać o oszczędzaniu?


    To już na dzisiaj wszystkie filmy. Uważam, że każdy z osobna jest warty obejrzenia. Napiszcie jakie Wy polecacie filmy na wakacje. Myślę, że takie post jeszcze się pojawi w wakacje :)

sobota, 18 lipca 2015

Ulubieńcy czerwca 2015

No czerwiec był genialny. To już tak można powiedzieć, że koniec szkoły, mimo tego, że było jeszcze trochę nauki i poprawek. Dziś mam dla Was bardzo spóźnionych ulubieńców czerwca.

  1. Harry Potter i Kamień filozoficzny- Książka
    No to musiałam dać na sam początek. W czerwcu, pewnego popołudnia w szkole, poszłam sobie do biblioteki, i tak nagle natchnęło mnie na wypożyczenie Harrego Pottera. Zabierałam się za to od bardzo dawna. Czytając tą książkę słyszałam muzykę z filmu i głosy bohaterów. No nie spodziewałam się, że mimo tego, że oglądałam to już miliony razy to, że aż tak mnie pozytywnie zaskoczy. Już się nie mogę doczekać kolejnej części. POLECAM!
  2. Film Jupiter Intronizacja
    Typowy film Sci Fi. Film jest o zwykłej dziewczynie która dowiaduje się, że może zostać władcą ziemi. Prawdopodobnie kiedyś zrobię jego recenzje. Polecam go obejrzeć.
  3. Serial Pamiętniki Wampirów
    Najlepszy serial jaki oglądałam. Pamiętam jak jeszcze niedawno temu mówiłam że Na Wspólnej to najlepszy serial a teraz w ogóle nie ma co porównywać, jest po prostu świetny. Jak sama nazwa mówi, jest o wampirach, a w sumie o Elenie która poznaje w szkole wampira. Przez to jej całe życie wywraca się do góry nogami. Ten serial jest na prawdę genialny, i nie wiem co ja zrobię jak skończę go oglądać.
  4. Muzyka
    Major Lazer & DJ Snake - Lean On Ta piosenka najbardziej mnie urzekła w tym miesiącu. Bardzo spodobał mi się ten teledysk. Świetna piosenka.
    Felix Jaehn - Ain’t Nobody (Loves Me Better) ft. Jasmine Thompson  Jasmine już od bardzo dawna znam z youtube, tworzy świetne piosenki. Ta jest genialna.
    W tym miesiącu dużo też słuchałam Abby, Stworzyli świetne piosenki do których z miłą chęcią się wraca. 
  1. Kosmetyki
    • Tusz do rzęs Maybelline Colossal volum express Genialny tusz do rzęs. Próbowałam przetestować inne, jednak ten jest niezastąpiony. Nie skleja rzęs, wydłuża i pogrubia. IDEAŁ. Cena ok. 30 zł
    • Balsam do ust wiśniowy z Yves Rocher- Nawilża usta i nadaje świetny kolor. Cena ok.8 zł
      No i to już wszyscy ulubieńcy, było ich bardzo mało, ale byli świetni. Jacy byli wasi ulubieńcy?
       

czwartek, 16 lipca 2015

Liebster Blog Award

Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za 'dobrze wykonaną robotę'.
Jest ona przyznawana dla blogów o mniejszej ilości obserwatorów, co umożliwia rozpowszechnienie.
Świetna akcja, blogerką ciężko jest się wybić, a dla kogoś to piszemy dlatego w łatwy sposób można komuś pomóc.
Nominowana zostałam przez Klaudię, która ma po prostu genialnego bloga. Przechodzimy już do pytań które zadała.

  1. Dlaczego warto pisać bloga?
    Jest wiele cech dla których warto pisać bloga. Na przykład to, że sama o sobie dowiedziałam się dużo informacji. Dzięki blogu miałam czas na przemyślenia które tutaj uwieczniłam. Możemy dzielić się z innymi różnymi informacjami.  
  2. Jak radzisz sobie z systematycznością dodawania postów?
     
    W ogóle nie mam z tym problemu. Już na samym początku postanowiłam sobie że posty będą co tydzień i tak jest. Mimo tego, że szkoła nie pozwalała czasem to siadałam w nocy i pisałam posta. To jest mój obowiązek z którego muszę się wywiązać i nie jest to jakiś problem :)
  3. Co robisz gdy masz lazy day ?
    Hmm. Takie lazy days mam teraz bardzo często w wakacje. I to wygląda tak, że w nocy oglądam filmy. Potem wstaje o 12 i zazwyczaj przeglądam youtube i blogi albo znowu oglądam filmy. Czasem lubię też sobie poczytać książkę.
  4.  Ulubione buty? i dlaczego? Zdecydowanie Converse. Przed kupnem ich nie sądziłam, że są tak genialne. Są prze wygodne i wytrzymałe!
  5. Bez czego nie wychodzisz z domu?
    Na pewno nie wyjdę bez telefonu. Na jakiś basen okej ale na wyjście gdzieś muszę go mieć, chodź by jako zegarek.
  6. Ulubiony trend na lato?
    Jeśli chodzi o mój ulubiony to jakaś jasna koszulka i ogrodniczki. Do tego sandałki.
  7. Ulubiona książka i film i dlaczego?HARRY POTTER i książka i film, książkę przeczytałam jedną i jestem nią zachwycona. A film, nawet nie wiem co tu powiedzieć, jak go oglądam, to aż przechodzą mnie ciarki. Film który oglądam od maleńkości i za którym czekam cały rok z niecierpliwością. Oglądając go czuję się jak w innym świecie. Po prostu kocham ten film!
  8. Wolałabyś nie mieć brwi czy rzęs?Brwi. Je da się jakoś domalować. Niby rzęsy da się dokleić ale i tak wolałabym nie mieć brwi.
  9. Czy jesteś typową white girl ?Raczej tak.
  10. Co sądzisz o obs/obs?Bzdura! To nie jest przecież największa wartość w życiu. To nam nie da szczęścia.



    Pytania:
    1. Czy miałaś jakiś problem na początku blogowania?
    2. Uważasz, że wywiązujesz się z zasad blogowych?
    3. Jaki jest twój ulubiony blog?
    4. Czy chciałabyś kiedyś zacząć nagrywać na Youtube?
    5.  Czy żałujesz że zaczęłaś pisać bloga?
    6.  Jak lubisz spędzać wolne chwile?
    7. Co sądzisz o farbowaniu włosów na szalone kolory?
    8.  Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
    9.  Jak to się stało, że zostałaś blogerką?
    10. Pokarzesz w przyszłości bloga swoim dzieciom?
    11. Jak myślisz w którym wieku skończysz pisać bloga?

    Nominacje:
    http://powiazanie.blogspot.com/
    http://ladyvicky2000.blogspot.com/
    http://nastriala.blogspot.com/
    http://anitka-atinka.blogspot.com/
    http://kreatywnamelka.blogspot.com/

wtorek, 14 lipca 2015

Enej - Kamień z napisem Love

Kamień z napisem Love to piosenka która urzekła moje serce. Jest świetną piosenką i ma genialny tekst. Do tego w teledysku wszystko jest idealnie pokazane.
Najbardziej zachwyciło mnie przesłanie tej piosenki. Ideą jej jest to, że dziewczyny wymagają od mężczyzny nie wiadomo jakiś drogich lub romantycznych prezentów. Niestety nie każdego mężczyznę stać na drogą biżuterię. Nawet jeśli kupiłby jej te "korale" ona i tak by ich nie nosiła.
"W jubilerskim dziale
Wszystko drogie tam
Kupiłbym korale jedne, może dwa
I pokochałabyś, i uwielbiałabyś
Lecz na szyi dalej będzie nic."

Chłopak kupiłby prezent z romantycznym przesłaniem, kwiaty. Jednak to jest nietrwały prezent o którym szybko zapomni. On by się poświęcił, pracowałby dniami i nocami, kupił by ten kosz kwiatów, a potem znowu miałby pustki w portfelu.
"Mam już parę złotych
Zbieram drugą noc
Dałbym tobie kwiatów nawet cały kosz
I tak kochałabyś, i pogłaskałabyś
Potem z głodu łokcie będę gryźć."

Jednak jest w stanie dać coś prosto od serca, coś na co go stać, coś co dziewczyna niestety nie doceni.
"Ja dałem ci kamień z wielkim LOVE
No bo kwiaty szybko schną
Jedyne co ci mogłem dać
To kamień z napisem LOVE."
Gdy okazuje się, że ten kamień ma wielką wartość, wtedy dziewczyna po niego wraca, z pewnością, że on przyjmie jej przeprosiny.  On zamiast jej oddać kamień, daje jej to co najbardziej chciała dostać.
"Ale ta historia ma też happy end
Bo ten zwykły kamień, okazało się
Że on ze złota był
To chyba mi się śni
Jedno wyjście pozostało mi
(Sorry mała)

Zabrałem ci kamień z wielkim LOVE
Teraz mam milionów sto
A tobie dam, co chciałaś mieć
Te kwiaty za złotych pięć."


Dziewczyny, doceniajmy każdy prezent który dostajemy od naszych mężczyzn. Bo tak na prawdę oni bardzo dbają o nas. Może nie zawsze dają nam szmaragdy czy diamenty, jednak potrafią dać nam coś prosto od serca, coś czego nie doceniamy.  

Napiszcie czy jesteście też tego zdania, że nie liczy się cena prezentów, ale to czy jest od serca, czy może jednak koszt ma najważniejsze znaczenie?

piątek, 10 lipca 2015

Być kimś dla siebie

Staramy się dopasować do naszego towarzystwa, rozumiemy je, bo wychowujemy się w tym samym życiu, ustawach. Mamy podobne problemy. Jest nam łatwo zrozumieć co się dzieje obecnie, żyjemy według naszych ustaw, 80% ubiera się według wyznaczonej mody albo do tego dąży, robi coś bo inny to robią. Ja byłam zawsze osobą która nie chciała być taka jak wszyscy, zawsze chciałam być oryginalna, nie wyobrażam sobie mieć takiego charakteru jak wszyscy gimnazjaliści. Nigdy nie chciałam tym osiągnąć czegoś, nie chciałam się wywyższać. Główne moje postanowienie było mieć charakter taki jak mi się podoba, taki który może innym się nie podobać, ale najważniejsze było to żeby był taki jak po mojej myśli... No i zazwyczaj to osiągałam. Jednak wychowując się w moim gronie, otoczeniu nie da się ominąć niektórych cech charakteru. Chciałabym kompletnie nie zwracać uwagi na to jak ktoś się ubiera, po jedno mi się to udaje jednak będąc w gronie moich rówieśników często nie da się pominąć takich tematów. Nie toleruje kompletnie tematów typu (Rurki=Pedał). Cokolwiek ktoś by ubrał to ja to toleruje w 100% ,bo tolerancja jest dla mnie zasadą której nie można złamać. Czasem chcemy coś zrobić jednak wstydzimy się co ktoś sobie pomyśli. Chcemy zrobić coś co nam zaimponuje, z czego będziemy dumni, jednak nie możemy. Ja jestem tego świadoma że może ci ludzie mnie nie znają którzy to widzą jednak boje się to zrobić, coś o czym marzę albo po prostu chcę to zrobić. Dlatego czy nie fajnie jest być kimś dla siebie. Układać własne życie tak by wiedzieć że jest idealne, takie jak ja sobie wymarzyłam a nie tak jak ktoś je ułożył. 
BYĆ KIMŚ DLA SIEBIE to dla mnie jedno z najważniejszych życiowych motto. Bo życie to nie tylko Szkoła, Praca i Starość. Nie na to dzieli się życie, tak je postrzegamy ale w nim trzeba znaleźć coś co będzie nas cieszyć. Coś co gdy będziemy robić będzie nas uszczęśliwiać i będziemy mogli to wspominać. To coś to nie musi być hobby, to może być spełnianie marzeń, za które będziemy sobie wdzięczni. Albo kształtowanie swojego charakteru, by był taki jaki my chcemy. Dużo ludzi chce być kimś dla swoich rówieśników, ja po prostu chce być kimś dla siebie, chce być dumna z siebie.
Żeby być kimś, trzeba być sobą!

No i to na tyle. Mam nadzieję, że ten temat Wam się spodobał. Mi bardzo fajnie się tego posta pisało :)
Chcę Was jeszcze poinformować, że założyłam nowego instagramie przeznaczonego do bloga, coś w stylu fanpage. Informuje tam Was na bieżąco o postach, dlatego zapraszam do obserwacji :) 

piątek, 3 lipca 2015

Igrzyska Śmierci: W Pierscieniu Ognia

Igrzyska śmierci W pierścieniu ognia są kontynuacją trylogii Igrzysk, jak pewnie się domyślacie. Opowieść rozgrywa się po 74 igrzyskach głodowych. Mimo tego, że igrzyska dla nich się już skończyły, wspomnienia cały czas wracają. Katniss zabijając w lesie zwierzęta widzi trybuta. Podczas finału 74 igrzysk, gdy Peeta i Katniss stawiają się organizatorowi chcąc zjeść jagody, narobili sobie kłopotów. Gdy Snow przychodzi do domu Katniss, mówi jej, że Prim, mama i rodziny jej przyjaciół są w niebezpieczeństwie. Prezydent nie wierzy jej, że kocha Peeta i stawia warunek, musi zrobić wszystko by uwierzył w ich miłość. Zwycięscy wyruszają na Tourne podczas którego muszą uspokoić nastroje mieszkańców dystryktów poległych w igrzyskach. Dużymi krokami zbliżają się 75 igrzyska ćwierćwiecza poskromnienia. Co 25 lat odczytywana jest karta z nowymi zasadami. Podczas trzeciego ćwierćwiecza do igrzysk staną trybucii z każdego dystryktu pośród żyjących zwycięzców igrzysk. Z dwunastki są to oczywiście Katniss i Peeta. W dwunastce zaczynają się zamieszki, Gale zostaje pobity batem.  U Caseara na scenie Peeta wyznaje, że Katniss jest w ciąży co jest kłamstwem. Wszyscy trybucii chcą aby igrzyska się nie odbyły, jednak to się nie udaje. Pożegnanie z Haymichem i Effie jest o wiele smutniejsze, bardzo się z nimi zżyli. Zaczynają się Igrzyska, Katniss i Peeta zawierają sojusz z Finnnickiem oraz Mags. Arena jest w kształcie zegara i co godzinę zjawia się nowe zagrożenie. Po zawarciu sojuszu z innymi trybutami postanawiają porazić prądem resztę uczestników. Gdy dziewczyny przeciągają zwój Johanna wyciąga Katniss czip z ręki. Kiedy piorun strzela w drzewo Katniss wypuszcza strzałę z drutem w niebo. W ten sposób niszczy arenę. Gdy jest już w samolocie dowiaduje się że dwunastki już nie ma i że leci do trzynastki. 

Mimo tego że nie lubię reżyserii Francisa Lawrence to było wiele świetnych pomysłów. Arena wyglądała bardzo nowocześnie, co pasowało do Kapitolu który wyróżniał się wyglądem od innych państw. Bardzo podobała mi się stylizacja Katniss, szczególnie jej fryzury, coś niesamowitego. W tej części jest dużo niespodziewanych scen np. takich jak same igrzyska które wyglądały zupełnie inaczej niż te zwykłe. WPO ukazuje problemy w społeczeństwie, które tak naprawdę przejawiają się w naszym codziennym życiu. Myślę że nie mam nic do zarzucenia 2 części igrzysk śmierci. 

Napiszcie co wy myślicie o Igrzyskach śmierci w pierścieniu ognia.